sobota, 12 kwietnia 2014

Wiosenne przygotowania

W sklepach już szał wielkanocny – zajączki, kurczaczki, pisanki, koszyczki, palemki, baranki... Szaleństwo! W naszym Siedlisku także pomaleńku robi się świątecznie. 


Odkąd mieszkam na wsi żółto-pomarańczowe wielkanocne dekoracje zastąpiły spokojne pastele. Może urok i kojąca cisza wsi spowodowała takie zmiany. Choć w tym roku mam dylemat – postawić na błękit czy róż. A może odejść od koloru i pozostać przy mojej ukochanej bieli... Mam jeszcze trochę czasu do zastanowienia.



Ostatnio Marysia oraz przedszkolaki z jej grupy miały ogromną przyjemność i w związku ze zbliżającymi się świętami wielkanocnymi odwiedziły gnieźnieńską wylęgarnię  drobiu. Dzieci (oraz my – dorośli) były zachwycone! Należy wspomnieć, że każdego dnia do wylęgarni przyjeżdża 12.000 jaj !!! (nie pomyliłam zer). Zatem pracy jest naprawdę sporo, gdyż każdym jajkiem trzeba się z ogromną delikatnością i cierpliwością zajmować. Mnie tak się spodobało, że codziennie myślę o założeniu własnego kurnika. Mieć codziennie świeże jaja... Mhhhhh

Muszę tylko przekonać męża!







Bardzo dziękujemy Paniom, które nas odprowadzały i pięknie opowiadały o swojej pracy.




czwartek, 10 kwietnia 2014

Szyjemy...

Gdy miałam kilka lat, z wielkim zainteresowaniem obserwowałam moją Mamę,  która w kilka minut potrafiła z kawałka tkaniny uszyć mi piękną spódniczkę, ubranko dla lalki lub jakąś maskotkę. Jedną z moich ulubionych zabaw było układanie szpulek z nićmi lub zabawa kolorowymi guzikami. Z biegiem lat sama odkryłam miłość do szycia, a długie lata obserwacji troszkę ułatwiły mi odkrycie tej pasji. Nie ukończyłam żadnej szkoły ani kursu szycia. Wszystko metodą prób i błędów. Pomocne są różnego rodzaju czasopisma czy też Internet. U mnie niezastąpioną pomocą jest nadal Mama, która ostatnio nauczyła mnie poprawnie wszywać suwaki. Mamuś – wielkie dzięki!
Umiejętność szycia jest niezwykle przydatna. Drobne naprawy odzieży, a z biegiem czasu i doświadczenia nawet można uszyć coś nowego. Zmienić wystrój domu dzięki nowym zasłonkom, poszewkom na poduszki czy też innym ozdóbkom. Piękne tkaniny w domu są jak żywe kwiaty w wazonie; zawsze przyozdobią wnętrze i sprawią, że jest przytulnie.
W tym miejscu mogę gorąco polecić hurtownię tkanin z Gniezna (ulica Wolności). Bogactwo asortymentu jest przeogromne, a Panie które tam pracują są przemiłe i zawsze służą pomocą. Ja w tym miejscu pragnę im ogromnie podziękować za cierpliwość wobec mej osoby. Szczególnie, że bardzo często kupuję kilka (lub kilkanaście) tkanin po 20 centymetrów z każdej...
Wszystkie poduszki oraz ozdóbki szyję z tkanin właśnie z tego miejsca.













Ukochane misiaki Marysi: Tomek, Bartek, Piotruś, Marcel i Wojtuś.








Moje pierwsze literki:














Znowu się rozpisałam i zarzuciłam Was ogromną ilości zdjęć. Zatem zapraszam do oglądania a ja wracam do szycia...

środa, 9 kwietnia 2014

Obecna!

Jestem moi Drodzy; żyję i miewam się świetnie. Nie sądziłam, że początek tegorocznej wiosny będzie aż tak pracowity. Choć nie zaczął się miło – dość długo walczyliśmy z zapaleniem płuc Marysi. Ale już jest wszystko dobrze i każdego dnia cieszymy się urokami Pani Wiosny.

Dlatego dziś uzupełniam wszystkie zaległości. A zebrało się ich sporo. 


Powstały nowe przepiśniki





Zrobiłam także gipsowe muffinki






Trafiło się kilka fajnych wyprzedaży. Kubki za 3 złote, wyprzedaż w Empiku oraz cudowny turkusowo-miętowy czajnik: prezent od Męża





Na prośbę najmłodszego brata Mikołaja zrobiłam dla jego Koleżanek z klasy kartki z okazji Dnia Kobiet






W ogrodzie i w sadzie kwitnąco. Pszczoły i bąki latają jak szalone, bociany dumnie kroczą po łące a moje ukochane słowiki pięknie grają. Na naszym Siedlisku robi się pięknie...









Pozdrawiam Was wiosennie